To arboretum Ellerhoop-Thiensen w Szlezwiku-Holsztynie. Park założono ok. 50 lat temu w przy odrestaurowanej zagrodzie gospodarskiej z 1664 r. I cały czas się rozrasta, bo wiele okazów niezwykłych roślin z całego świata zwożą tu przyrodnicy i podróżnicy. Efekt? 73 ha na których rosną dziesiątki tysięcy roślin w różnych odmianach.
Arboretum położone jest w Pinnebergu czyli jednej z ładniejszych wsi zagłębia szkółkarskiego i ogrodniczego w północnych Niemczech (w powiecie Pinneberg znajduje się 1/5 całej powierzchni szkółkarskiej Niemiec). Jadąc szosami czy wszędobylskimi ścieżkami rowerowymi gdzie okiem sięgnąć widać pola ozdobnych drzewek, krzewów, bylin, ogrody specjalistyczne czy parki pełne botanicznych ciekawostek. Dla mnie raj.
Wracając do wiosny, to zobaczcie sami ogromne łąki pełne kwiatów, narcyzów wonnych, tulipanów, bratków, niezapominajek. No i przepiękna kolekcja jabłoni ozdobnych. Największa w Niemczech. Wiosną kwitną oszałamiająco.
Latem zakwitają tu morza maków, chabrów łąkowych. Z boku prowadzi ścieżka pod pergolami. W maju podpory są jeszcze gołe, ale już w czerwcu uginają się pod nawałem fioletowych kiści kwiatów glicynii. Jesienią królują tu zabarwione na czerwono liście klonów, falujące morza traw i astry.
Jak tylko będziecie mieli okazję, polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz