12 października 2012

Siedliskowa sielskość

Już brama między bzami zapowiada, że miejsce jest szczególne: ciekawi ludzie, z pasją robiący to, co lubią. Byłam u państwa Wojnowskich w Siedlisku pod Nową Solą. Karmiłam stado kóz na łące, zjadłam sera (i zrobiłam zakupy:) i wąchałam mydełka z płatkami róż, z lawendą, z miodem. Wszystko robione ręcznie, domowymi sposobami, smaczne i zdrowe. No, polecam miejsce, jednym słowem. Qzko w Siedlisku
A przy okazji można zajrzeć do zamku rycerskiego w Siedlisku. Od kilku lat w miejscowości działa prężnie stowarzyszenie Karolat, którego jednym z założycieli jest Marcin Wojnowski. Organizują m. in. Święto Bzu na zamku. Tez byłam i się bawiłam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zajrzyj również tutaj:

Naturalny ogród dla wszystkich

Ogrody naturalne to miejsca przyjazne nam ludziom. A jeśli są rzeczywiście przyjazne nam, to i innym stworzeniom. Niestety trudno za przyja...