Po porannym zimnym deszczu wyszło słoneczko. Orzeźwiona deszczem ja (miałam poranne spotkanie w terenie) i orzeźwiony deszczem ogród w słońcu wyglądaliśmy pewnie cudnie. Ogród na pewno:) Jeszcze wprawdzie do wiosennych kolorów daleko, ale tulipany na stole cudnie pachną, gałązki jabłonki zakwitły eterycznymi płatkami, a po południu mamy z Martą plan - uwiośnienie okien. Efekty na pewno pokażę:)
A tymczasem kilka pomysłów, jak ozdobić dom wiosennymi kompozycjami i jak obsadzić rabaty, by wiosna zapierały dech.
Och jak ja już czekam na tą wiosnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U nas znów rankiem przymroziło, ale żyje nadzieją, że od przyszłego tygodnia to już tylko słońce i temperatury na plusie:) Idzie idzie ta nasza wiosna. A może już jest, tylko bawi się w ciuciubabkę? Polecam weekendowy spacer w poszukiwaniu wiosny. My mamy taki plan:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń